#warsawlove

Przyznajcie się, kiedy za oknem szarówka, a od czasu do czasu na szybach cieplutkich mieszkań pojawiają się deszczowe krople, w ogóle nie mamy ochoty wychodzić z domu. A jeśli już, to w ciepłym, za dużym swetrze. Mówi się, że "przejściowa" pogoda nie sprzyja stylizacjom - nic bardziej mylnego. Taka aura daje wiele rozwiązań na prawie-wiosenne stylizacje. Przygotowałyśmy dwa zestawy, znów różniące się od siebie. Prawdę mówiąc wszystkie te elementy są wymienne, możecie je łączyć, jak Wam się podoba i tworzyć swój własny look!

Ania postawiła na ponadczasowy rockowy styl. Skórzana ramoneska i rurki, do tego jasna koszulka w delikatne kwiatuszki i niebotyczne szpilki w kolorze nude, które "rozjaśniają" stylizację i wprowadzają powiew wiosny.

Ja zdecydowałam się na streetowy styl, z klasycznie podartymi granatowymi jeansami, które pewnie każda z Was ma w swojej szafie. Do tego czarna, siateczkowa, koszykarska koszulka i zdecydowany hit tej wiosny - kurtka bomber, która wróciła do łask (moja mama powiedziała, że takie "szwedki" nosiła w swoich nastoletnich czasach). Sprawdzi się w każdym kolorze, ale dla mnie ten pudrowy róż to zdecydowany faworyt.

Rzecz jasna - J's on me feet :)