ZUPA POLSKO - TAJSKA CZYLI ALTERNATYWA NA NIEDZIELNY OBIAD!
Są takie dni, kiedy chcesz przygotować obiad, ale nie możesz się
zdecydować, na jaki smak masz ochotę… polski, tradycyjny rosół, a może tajska
zupa curry? Dylemat? Niekoniecznie! Jeśli nie jestem zdecydowana, łączę smaki! Może z tego wyjść coś naprawdę pysznego i zaskakującego. Tym razem proponuję
zupę polsko – tajską, z kurczakiem, papryką, pieczarkami i kukurydzą. Dziś
niedziela, zachęcam wszystkich do wypróbowania przepisu. Na tradycyjny rosół
przyjdzie jeszcze czas!
Składniki:
Makaron ryżowy „Vermicelli” – ilość dowolna
500 g piersi kurczaka
2 łyżeczki oleju roślinnego lub kokosowego
2 łyżeczki zielonej pasty curry
250 ml mleka kokosowego
1 cebula
1 papryka – czerwona lub zielona
Bulionetka drobiowa „knorr” – 1,5 litra
200 g pieczarek
8 łyżek kukurydzy z puszki
2 łyżeczki sosu rybnego
szczypiorek
limonka
Makaron ryżowy „Vermicelli” – ilość dowolna
500 g piersi kurczaka
2 łyżeczki oleju roślinnego lub kokosowego
2 łyżeczki zielonej pasty curry
250 ml mleka kokosowego
1 cebula
1 papryka – czerwona lub zielona
Bulionetka drobiowa „knorr” – 1,5 litra
200 g pieczarek
8 łyżek kukurydzy z puszki
2 łyżeczki sosu rybnego
szczypiorek
limonka
Jak przygotować?
Do garnka wlewamy olej, delikatnie rozgrzewamy, dodajemy zieloną pastę curry i podsmażamy, a następnie dodajemy pierś z kurczaka w postaci małych kawałków. Pierś musi nabrać rumieńców, dlatego dajemy jej kilka minut.
W tym czasie makaron ryżowy przekładamy do miseczki, zalewamy zimną wodą i odstawiamy na kilkanaście minut.
Do garnka z pastą i kurczakiem dodajemy pokrojoną cebulę i paprykę i smażymy około 4 minuty.
Wlewamy przygotowany, gorący bulion. Nasza zupka musi się zagotować.
Kroimy pieczarki na cienkie plastry i dodajemy do zupy po zagotowaniu. W tym samym czasie możemy dodać kukurydzę.
Teraz kolej na makaron, który należy odcedzić i również przełożyć do zupy. Makaron można dodać w całości lub pokroić na mniejsze elementy. Gotujemy jeszcze przez 5 minut.
Zupę doprawiamy sosem rybnym, dodajemy mleko kokosowe i mieszamy.
Gotowe! Odstawiamy nasze danie z ognia, dodajemy szczypiorek i skrapiamy limonką. Nie zapomnijmy o limonce do dekoracji!

Bon appetit!
łał wygląda to pysznie! bym jadła:D gdzie macie gadżet do obserwacji?:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy! :3 Jest pyszne, dlatego warto spróbować przygotować coś podobnego w swojej kuchni :)
UsuńGadżet już dodany, my również będziemy śledzić na bieżąco Twój profil <3
o jak miło:D
UsuńBardzo fajny przepis, wygląda nieziemsko i ta kolorystyka. Zdjęcia megaśne :)
OdpowiedzUsuńSuper. Miłego dnia Dziewczyny, mam nadzieję że u Was pogoda ładna, u mnie nieststy zimno i deszczowo. Buziaki! :) :*
Dziękujemy! Wygląda pysznie, a jak smakuje... warto spróbować! :)
UsuńU nas pogoda naprawdę wiosenna, Warszawa przez cały weekend była słoneczna <3
Buziaki kochana :*
Uwielbiam orientalne potrawy :) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńja również, pokochałam je będąc w Tajlandii i w Warszawie często po nie sięgam :) Dzięeeeekujemy zapraszamy ponownie!
UsuńNarobiłaś mi smaka kochana! Zjadłabym taką z chęcią <3
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana, marzę o swojej restauracji, gdzie będę mogła Was wszystkie ugościć! Ahh może kiedyś! Buziaczki i zapraszamy ponownie, bo dopiero się rozkręcamy :)
UsuńWygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńobserwuje!:)
i tak smakuje! Bardzo bardzo się cieszemy, że zbieramy tak miłe obserwatorki! My również obserwujemy! :*
UsuńWygląda bardzo pysznie ;)
OdpowiedzUsuńI tak jest, dziękujemy :)
UsuńWoW, wygląda smakowicie, jestem kucharzem i dałyście mi świetny pomysł na jakąś imprezę bo czasem nie wiem co zaproponować! SUPER i dziekuję! :*
OdpowiedzUsuńMoze wzajemna obserwacja?
Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Dziękujemy! Cudownie to słyszeć! Klikam obserwuj i widzimy się częściej :)
UsuńCZYTAJĄC TE POSTY ZACHOROWAŁEM NA RAKA TWICE TIMES
OdpowiedzUsuńWspółczujemy :(
UsuńTO JA WAM :v
UsuńMoje kochane marzy mi sie zamkniecie tego rakobloga
Usuńwygląda apetycznie ;)
OdpowiedzUsuń