Delikatny makijaż dzienny z Eveline Cosmetics

Witajcie w świąteczny weekend! Porządki zrobione? Koszyczki poświęcone? Jeśli tak, to teraz macie chwilę dla siebie. W ostatnim poście zadałyśmy Wam pytanie, czy chcecie zobaczyć makijaż dzienny wykonany kosmetyki od Eveline Cosmetics. Tutaj znajdziecie pełny opis otrzymanych kosmetyków: Eveline Cosmetics - przegląd kolorówki

Można powiedzieć, że makijaż w rezultacie został wykonany tylko jedną marką. Mały wyjątek to korektor – prawdę mówiąc nie rozstaję się z korektorem od Catrice, Camuflage o numerku 010 Porcelain. Użyłam także ulubionego bronzera z Lovely - Milky Chocolate. Cała reszta to kosmetyki od Eveline, nie tylko te, które otrzymałyśmy w ostatniej przesyłce, ale również paletka cieni i tusz jeszcze z Konferencji Meet Beauty, których opis znajdziecie tutaj: Test kosmetyczny - kolorówka z Meet Beauty

To co, zaczynamy?

Tym razem makijaż będzie dzienny i delikatny, a więc zrezygnowałam z bazy, zamiast tego na twarz nałożyłam krem nawilżający. Makijaż zaczynam od pokładu LIQUID CONTROL HD w odcieniu 010 – Light Beige. Ma on dość wodnistą konstancję, dlatego najwygodniej jest aplikować go gąbeczką. Moja ulubiona to ta, którą dostałam od Ani i jest ona z Primarka ;) Drugim etapem jest oczywiście nałożenie korektora pod oczy oraz strefę T.

Kiedy mam już podkład oraz korektor, zawsze zabieram się za brwi. To już taki nawyk, nie wyobrażam sobie makijażu oczu bez gotowych, ładnie wyrysowanych, zaznaczonych brwi. W makijażu dziennym stawiam na cienie. Mini set do stylizacji brwi ALL IN ONE świetnie się tutaj sprawdza. Używam obu cieni, ciemniejszego do wypełnienia i nadania kształtu brwiom, jasnego gdy zbliżam się do „początku” brwi. Wcześniej używam wosku, by trzymał się one w jednym miejscu i włoski nie odstawały. Oczywiście taka stylizacja daje bardzo naturalny efekt podkreślenia brwi.

Przechodzimy do cieni, mamy tutaj bardzo uniwersalną paletkę, w której znajdują się zarówno cienie matowe jak i perłowe, a jest to set również z serii All In One, wersja NUDE. Dla mnie jest ona idealna do wykonania dziennego makijażu, w dodatku bardzo praktyczna. W podróży wystarczy Wam jedna paletka i możecie wykonać z jej pomocą uniwersalny makijaż.

Czas na maskarę. Moje rzęsy są bardzo gęste i ciemne, ale niestety krótkie i proste. Bardzo trudno uzyskać na nich jakikolwiek efekt. Używam tuszu do rzęs „Big Volume” –jest świetny, dla osób lubiący efekt objętościowy. Maskara jest wyposażona w klasyczną, jednak dość grubą szczotkę, która w kilka sekund pogrubia nasze rzęsy. Krótko mówiąc – daje rade.

Wykończenie makijażu twarzy zostawiam na sam koniec. Używam bronzera do ocieplenia twarzy, a także różu w sztyfcie z serii FULL HD, który sprawdzi się nie tylko jako tradycyjny róż, ale również kosmetyk do modelowania twarzy. Kolor jest naprawdę przepiękny. Nakładam go punktowo i rozcieram gąbeczką. Ma mega kremową konsystencję, a więc bardzo przyjemnie się z nim pracuje właśnie w ten sposób.

Jako rozświetlacza użyłam perłowego, świetlistego cienia z paletki NUDE. Często sięgam po niego, kiedy chcę rozświetlić wewnętrzne kąciki oczu, ale okazało się, że jako rozświetlacz kości policzkowych też świetnie się sprawdza! Jestem nim naprawdę zachwycona.

I na sam koniec – pomadka. Prawdziwa perełka! Nie jest to mój ulubiony mat, a piękna, nawilżająca i kremowa pomadka w delikatnym, zgaszonym różowym odcieniu 804, Aqua Metallic. Zapewnia subtelne wykończenie i pięknie pielęgnuje usta. Strzał w 10!