Eveline Cosmetics - przegląd kolorówki

Hej słoneczka. Jakiś czas temu przyszła do nas ogromna paczka od EVELINE COSMETICS, w której znalazły się zarówno produkty do samodzielnego wykonania manicure'u hybrydowego, jak i cudna kolorówka. W tym poście chcemy pokazać Wam właśnie makijażowe perełki od Eveline, których część zdążyłyśmy już przetestować, a więc poznacie nasze pierwsze wrażenie, opinie o produktach i czy warto sięgnąć po nie do szafy Eveline w drogerii.

Niektóre z tych kosmetyków były nam znane już wcześniej, sama bardzo często do nich sięgam, a więc wyłoniłam nawet kilku swoich ulubieńców. Po ubiegłorocznej konferencji Meet Beauty otrzymałyśmy także cały set produktów marki, o których możecie poczytać w relacji z wydarzenia tutaj: Test kosmetyczny - kolorówka z Meet Beauty

W paczce znalazł się zestaw kosmetyków do makijażu ust. Mamy tu błyszczyki ALL IN ONE MAXI GLOW w trzech odcieniach, choć oczywiście Eveline posiada w swoim asortymencie więcej kolorków. Nam trafiły się numery 114 (czerwony), 112 (różowy) oraz 113 (beżowy). Nie jestem fanką błyszczyków, zazwyczaj w makijażu ust stawiam na matowe wykończenie, jednak te są naprawdę w porządku. Nie jest to błysk i kicz jak w latach 2000, kiedy to błyszczyk był atrybutem must have w torebce każdej kobiety. Produkty od Eveline rzucają jedynie lekką poświate, efekt jest bardzo delikatny. Usta wyglądają na nawilżone i tylko subtelnie podkreślone kolorem. Takie wykończenie na pewno sprawdzi się w makijażu dziennym oraz wśród tych z Was, które nie lubią mocno malować swoich ust. Co więcej, błyszczyki mają przyjemny, słodki zapach oraz nie kleją się na ustach. Każdy z nich posiada złote drobinki, które migoczą na ustach. Ich formuła to połączenie 3 skutecznych składników: gliceryny, która poprawia elastyczność skóry, kwasu hialuronowego, który dodaje wargom jędrności oraz witaminy E, zwanej „witaminą młodości”. Jeśli lubicie efekt, jaki dają błyszczyki, ten produkt jest zdecydowanie dla Was. 

Kolejny produkt to pomadka z serii Aqua Metallic w odcieniu 804, czyli delikatnym, zgaszonym różu, także ze złotymi drobinkami. Jest to kosmetyk, który również zapewnia delikatne wykończenie, nadaje ustom blasku i nie jest nachalny. Jednak w odróżnieniu od błyszczyków, ma zdecydowanie bardziej intensywny kolor. Jest bardzo przyjemny zarówno w aplikacji, wręcz sunie po ustach, jak i po nałożeniu. Mocno nawilża i połyskuje.  Jeśli chodzi o makijaż dzienny -  jestem zdecydowanie na TAK ;)

Te dwa cudeńka są zdecydowanie najbardziej w moim stylu. Piękne, intensywne czerwienie to coś, co lubię najbardziej. Pomadka AQUA TREND to jeden z flagowych kosmetyków marki Eveline z kolekcji Czerwieni. W całej serii znajduje się 6 rożnych odcieni. Mamy tutaj kolor 820 i 825. Pierwsza pomadka ma klasyczny czerwony, głęboki odcień, który zapewnia kultowy, hollywoodzki makijaż ust. Jest naprawdę przepiękny, efektowny i zniewalający. Drugi przybiera nieco bordowe tony, jest ciemniejszym i cieplejszym odcieniem. Nie miałam okazji ich wypróbować, ale już nie mogę się doczekać, by wykończyć makijaż wieczorowy właśnie tymi pomadkami. Petarda!

Mamy również produkty do makijażu twarzy. W paczce znalazł się podkład LIQUID CONTROL HD w odcieniu 010 – Light Beige. Seria tych podkładów to oczywiście nowość od Eveline. Znajdziecie go w 6 rożnych odcieniach. Ja z racji tego, że jestem posiadaczką bardzo jasnej cery, zdecydowałam się na drugi najjaśniejszy kolor, jednak po kilku użyciach stwierdzam, że wciąż jest dla mnie nieco za ciemny. Nie przeraża mnie to jednak, bo niedługo znów wróci wiosna i słońce jak zwykle opali moja twarz, wtedy odcień powinien wpasowywać się idealnie.

Produkt jest ostatnio bardzo często porównywany z podkładem od Catrice, również w szklanej buteleczce z pipetą. Moim zdaniem te dwa podkłady różnią się jednak od siebie, szczególnie jeśli chodzi o poziom krycia, Catrice jest zdecydowanie mocniej kryjący. Dla mnie jednak liczy się naturalne wykończenie, gdyż nie mam szczególnych problemów z cerą i taki efekt zapewnia własnie podkład od Eveline. Oczywiście dzięki aplikatorowi w formie pipety możemy sobie to krycie stopniować i kontrolować jego poziom.  Podkład ma bardzo lekką i nietłustą konsystencje. Na twarzy daje matowy efekt, a więc nie trzeba go  dodatkowo pudrować i sam tworzy tzw „baby face”. Jest mega wydajny, jedna miarka pipety spokojnie starcza na pokrycie całej twarzy i uzyskanie naturalnego, świeżego efektu. Bardzo fajnie współpracuje z gąbką, dzięki swojej lekkiej, wodnistej konsystencji. Zdecydowanie mogę polecić Wam ten podkład, ja jestem bardzo zadowolona, właśnie takiego produktu szukałam na wiosnę ;)

W zestawie znalazł się także krem CC, jednak nie miałam okazji go jeszcze przetestować, a jedynie sprawdzić jak wygląda na twarzy. Raczej dopasowuje się do koloru skóry i wpada w lekko różowe tony, wiem jednak, że ten krem również można znaleźć w kilku wersjach kolorystycznych. Z całą pewnością będzie to bardzo naturalne, zdrowe i delikatne wykończenie, czyli jak dla mnie rozwiązania raczej do makijażu dziennego i szybkiego wyjścia do sklepu, ale zobaczymy. Wrócę do Was za jakiś czas z feedback’iem. 

Kolejny produkt, mini set do stylizacji brwi ALL IN ONE. Mamy tutaj dwa cienie, jeden cimny, brązowy, drugi jaśniejszy i wpadający w szarości. W mini paletce znalazł się również wosk, który zapewnia trwałość makijażu, a także aplikator. Oczywiście taka stylizacja daje bardzo naturalny efekt podkreślenia brwi. Jest to bardzo przyjemny i praktyczny zestaw szczególnie dla początkujących z makijażem, bo takimi cieniami raczej nie można zrobić sobie „krzywdy”, czyli odrysować i przerysować brwi. Jeśli uzyskamy za mocny efekt zawsze możemy użyć spiralki i usunąć nadmiar produktu. Cienie bardzo ładnie podkreślają brwi, świetnie sprawdzą się w dziennym makijażu. Produkt również  jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych. 

Na koniec dwa produkty do wykończenia makijażu twarzy. O rozświetlaczu w kredce już pisałyśmy, więc jego recenzje znajdziecie tutaj Kolorówka z Meet Beauty

Ten drugi produkt to róż, jednak w naprawdę niesamowitej formule. Jest to sztyft z serii FULL HD, który sprawdzi się nie tylko jako tradycyjny róż, ale również kosmetyk do modelowania twarzy. Ma przyjemną, kremową konsystencje, nadaje cerze blasku, a ten kolor? PRZEPIĘKNY, dusty rose, który kocham najbardziej. W dodatku ma cudowny, brzoskwiniowy zapach. Aplikacja jest bardzo prosta, nie musimy martwić się, że po nałożeniu zostanie on w jednym punkcie (wiecie, jak u klauna), świetnie się  z nim pracuje, bardzo ładnie rozciera się gąbeczką, a efekt można stopniować. Jest to bardzo trwały produkt, faktycznie utrzymuje się na twarzy cały dzień. Jak dla mnie rewelacja, jestem zachwycona tym kosmetykiem i zdecydowanie będę do niego wracać.

Znacie te kosmetyki od Eveline? Chcecie zobaczyć makijaż dzienny wykonany tymi właśnie produktami? Dajcie znać w komentarzach.

Buziaki!

TeddyBear